piątek, 29 sierpnia 2014

"TATUAŻ Z LILIĄ - EWA SENO"

Tytuł: Tatuaż z lilią
Tytuł oryginału: Tatuaż z lilią
Cykl: Antilia
Autor: Ewa Seno
Wydawnictwo: Feeria
Ilość stron: 288

Czy Nina będzie umiała stawić czoła prawdzie o sobie?
Czy wybór osoby, której można zaufać, okaże się trafny?
I jak wiele będzie od niego zależało?

Nina
jest z pozoru zwykłą
nastolatką, od innych różniącą
się może tylko stopniem zamożności.
W dniu osiemnastych urodzin jej poukładany
świat całkowicie się rozpada; nakrywa swoją
najlepszą przyjaciółkę ze swoim chłopakiem, a jej
ojciec ginie w wypadku samochodowym. Pod wpływem
impulsu robi sobie niezwykły tatuaż, który na zawsze 
odmieni jej losy.

Wkrótce w jej życie wkracza dotąd nieznana siostra
dawno zmarłej matki i zabiera ją z Polski. Na Ninę czeka
nowy dom na innym kontynencie, nowa szkoła, nowi
przyjaciele i trzech facetów, z których każdy zdaje się
mieć jakiś sekret. Wszystko to wprowadza jeszcze
większy zamęt do jej już i tak zagmatwanego
życia. Ale to dopiero początek
niespodzianek, jakie szykuje dla
niej przeznaczenie...

Tatuaż z lilią, pierwszy tom nowej serii Antilia,
wciągnie cię do niezwykłego świata, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje.


Tatuaż z lilią to książka, którą od dawna chciałam przeczytać. Bardzo lubię książki o podobnej tematyce i byłam ciekawa jak w takim gatunku poradzi sobie polska autorka. Niestety nie za często mam okazję sięgać po powieści stworzone przez polskich pisarzy, a czasami można trafić na naprawdę dobrą książkę. Postanowiłam przekonać się czy pierwszy tom serii Antilia okaże się jedną z nich.

Nina, z pozoru jest zwykłą nastolatką. Od swoich rówieśników wyróżnia się tylko większą ilością pieniędzy. W dniu jej osiemnastych urodzin wszystko jednak się komplikuje, a dziewczyna już nigdy nie odzyska swojego normalnego życia. Po kłótni z ojcem, Nina postanawia trochę wcześniej pojawić się na swoim przyjęciu urodzinowym zorganizowanym przez jej przyjaciół. Niespodziewanie nakrywa swoją najlepszą przyjaciółkę ze swoim chłopakiem, a gdy wraca do domu dowiaduje się, że jej ojciec i macocha zginęli w wypadku samochodowym. Poukładany świat Niny w jednej chwili całkowicie się rozpada. Pod wpływem impulsu postanawia przeprowadzić się do ciotki i rozpocząć nowe życie z dala od dawnych problemów. Dziewczyna nie wie jednak, że w nowym miejscu czekają na nią jeszcze większe dylematy...

Fabuła tej powieści z początku wydawała się trochę mało oryginalna, ale gdy autorka wprowadziła elementy fantastyki zaczęło się robić naprawdę ciekawie. Ewa Seno miała bardzo dobry pomysł na książkę, ale niestety trochę go nie wykorzystała. Głównie przeszkadzało mi, że autorka na tak niewielu kartkach starała się zamieścić tyle wydarzeń. Wydaje mi się, że Pani Ewa mogła trochę bardziej rozbudować wątki i wyszłaby z tego naprawdę ciekawa powieść. Jednak z drugiej strony jest to również zaletą tej lektury, ponieważ absolutnie nie można nudzić się podczas jej czytania. Akcja ciągle gna do przodu, a autorka ciągle zasypuje nas nowymi zdarzeniami. Tatuaż z lilią wciągnął mnie od pierwszych stron i ciągle zaskakiwał.

Język tej autorki jest bardzo prosty i ewidentnie skierowany do młodzieży. Dialogi są zabawne i z łatwością się je czyta. Powieść jest zabawna i skutecznie poprawia humor. Pozwala oderwać się od rzeczywistości i zapomnieć choć na chwilę o problemach. Książka idealna na wakacje, podróż czy odpoczynek po ciężkim dniu, ponieważ nie trzeba się wysilać, aby zrozumieć fabułę.

Niestety chyba największym minusem tej powieści jest jej główna bohaterka. Nina jest tak idealna, że po prostu momentami miałam ochotę mocno nią potrząsnąć. Dziewczyna kilka dni po przyjeździe do nowego miasta odnajduje osoby, z którymi od razu się zaprzyjaźnia. Jednocześnie trzech chłopaków zaczyna zabiegać o jej względy, a bohaterka po kolei z każdym z nich się całuje. Oczywiście doskonale gra na fortepianie i świetnie sobie radzi w siatkówkę. Podsumowując Nina to po prostu chodzący ideał. Momentami było to naprawdę denerwujące, że wszystko jej przychodziło z taką łatwością. Szkoda, że autorka nie stworzyła bardziej rzeczywistego charakteru.

Pomimo kilku wad książkę czytało mi się nawet przyjemnie. Jeśli szukacie czegoś lekkiego i nie wymagacie zbyt dużo od autora, to zdecydowanie powieść wam się spodoba. Ja z pewnością przeczytam drugą część i mam nadzieję, że pani Ewa Seno stworzy dobrą kontynuację, która mnie zaskoczy. Warto jeszcze zwrócić uwagę na okładkę, która jest naprawdę ładna i bardzo mi się podoba. Na pewno przyciągnie ona wielu czytelników.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Feeria!

wtorek, 26 sierpnia 2014

"ZŁODZIEJ DŁONI" - J.T. ELLISON

Tytuł: Złodziej dłoni
Tytuł oryginału: All the pretty girls
Cykl: Taylor Jackson
Autor: J.T. Ellison
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 304

ZŁODZIEJ DŁONI
Prawdziwe zło rodzi się z zakłamania

Sadystyczny seryjny morderca, zwany Dusicielem z Południa,
morduje młode kobiety, a na miejscu zbrodni zostawia
makabryczne trofeum - dłoń poprzedniej ofiary.
Tym razem zabija dziewczynę z Nashville. Policjantka
z wydziału zabójstw, Taylor Jackson, oraz analityk FBI,
John Baldwin, wspólnie prowadzą śledztwo w tej sprawie.
Tymczasem dziennikarka lokalnej telewizji Whitney Connolly
zaczyna otrzymywać zagadkowe e-maile od mordercy.
Jest przekonana, że sprawa Dusiciela z Południa pomoże jej
w karierze i umożliwi wyjazd z Nashville. Nie ujawnia
informacji, które mogą zmienić kierunek śledztwa.
Nie wie, że za swoje ambicje i milczenie może zapłacić
najwyższą cenę. Nie ona jedna...

J.T. Ellison - amerykańska autorka powieści sensacyjnych. Zdobyła wiele
wyróżnień i nagród literackich, a jej książki ukazują się w kilkudziesięciu
krajach. Podczas pisania współpracuje z policją i FBI. Dzięki temu
jej powieści są nie tylko pasjonujące, ale też wiarygodne, co docenili
krytycy oraz czytelnicy na całym świecie.

Złodziej dłoni to już druga książka z Taylor Jackson w roli głównej jaką miałam okazję przeczytać. J.T. Ellison zrobiła na mnie pozytywne wrażenie swoją książką pod tytułem Umarli nie kłamią, dlatego miałam ochotę zapoznać się również z tą powieścią. Opis tej lektury wydawał mi się niezwykle ciekawy dlatego postanowiłam jak najszybciej się z nią zapoznać. Najpierw napiszę jednak trochę o fabule tej powieści.

Od jakiegoś czasu na terenie różnych miast znajdowane są kolejne zamordowane kobiety. Każda z nich jest pozbawiona dłoni. Na miejsach zbrodni policjancji zawsze odnajdują dłoń poprzedniej ofiary. Do sprawy zostają zaangażowani Taylor Jackson i John Baldwin, którzy spotykają się razem od kilku miesięcy. Tymczasem Taylor pomaga w schwytaniu gwałciciela, który atakuje zawsze w czwartek podczas deszczu. Jego ofiarą staje się koleżanka Taylor, która również pracuje w policji. Czy uda im się schwytać mordercę i gwałciciela?

Fabuła zapowiadała się naprawdę ciekawie. Mamy mnóstwo zbrodni czyli to co w kryminałach najważniejsze. Muszę przyznać, że uwielbiam w książkach postacie seryjnych morderców. Zawsze z niecierpliwością czekam na moment, w którym dowiem się kto jest sprawcą. Zastanawiam się wtedy co może skłonić człowieka do tak okropnych czynów. Chociaż od dłuższego czasu próbuję znaleźć powód, dla którego ktoś może zabijać to jeszcze nigdy nie udało mi się takiego znaleźć. Chyba nigdy nie zrozumiem co kryje się w głowie seryjnego mordercy. Uważam jednak, że takie powieści są niezwykle ciekawe.

W książce pojawia się wiele wątków, a akcja jest naprawdę bardzo szybka. Ciągle coś się dzieje, a czytelnik nie ma czasu na to, żeby chociaż trochę się znudzić. Autorka co chwilę zasypuje nas nowymi wskazówkami i próbuje pomóc nam w rozwiązaniu zagadki. Jednak kiedy wszystko wydaje się jasne pani Ellison wprowadza niespodziewany zwrot akcji i nic już nie jest takie jakie się wcześniej wydawało. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i za to ogromny plus dla autorki. Naprawdę nie spodziewałam się, że wątek może rozwinąć się w taki sposób.

Język autorki jest prosty i bardzo łatwo się go czyta. Dialogi nie są jakoś specjalnie dobrze dopracowane, ale często czytając można się trochę pośmiać. Zdecydowanie nie jest to lektura ambitna, ale jak najbardziej nadaje się na chwilę odpoczynku. Myślę, że jest to miła odskocznia od rzeczywistości, która z pewnością pomoże nam nabrać sił na kolejny ciężki dzień. Jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego to myślę, że powieść J.T. Ellison wam się spodoba.

Bohaterowie są ciekawi, jednak moim zdaniem autorka mogła ich trochę bardziej dopracować. Chciałabym lepiej poznać Taylor i Johna, ponieważ stanowią interesującą parę zarówno w pracy jak i prywatnie. Niestety J.T. Ellison poświęciła im mało uwagi, ale mam nadzieję, że czytając kolejne tomy tej serii będą bardziej szczegółowo opisani. Okładka książki jest bardzo ładna i doskonale do niej pasuje.

Za książkę dziękuję wydawnictwu MIRA!

piątek, 22 sierpnia 2014

"CZAS ŻNIW" - SAMANTHA SHANNON

Tytuł: Czas żniw
Tytuł oryginału: The bone season
Cykl: The bone season
Autor: Samantha Shannon
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 520

Piekielnie inteligentna fantastyka i zupełnie niezwykła histo-
ria miłosna. Czas Żniw to jedna z książek, które poruszają,
dają do myślenia i zostają w człowieku na bardzo długo.
Joanna Mika-Orządała

Porywająca książka. Samantha Shannon stworzyła nie-
zwykle bogaty świat wypełniony cudami. I grozą.
Łukasz Orbitowski

Shannon ustawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Je-
śli wszystkie tomy będą trzymały ten poziom, seria ma
szansę dorównać popularnością najlepiej sprzedającym
się cyklom na świecie.
Myrkul - Lubimyczytać.pl

Rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym
podziemiu Sajonu Londyn. Jej szefem jest Jaxon Hall, na którego zle-
cenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Paige
jest sennym wędrowcem i w świecie, w którym żyje, zdradą jest już
sam fakt, że oddycha.

Pewnego dnia jej życie zmienia się na zawsze. Na skutek fatalnego
splotu okoliczności zostaje przetransportowana do Oksfordu - tajem-
niczej kolonii karnej, której istnienie od dwustu lat utrzymane jest
w tajemnicy. Kontrolę nad nią sprawuje potężna, pochodząca z innego
świata rasa Rafaitów. Paige trafia pod protektorat tajemniczego Na-
czelnika - staje się on jej panem i trenerem, jej naturalnym wrogiem.
Jeśli Paige chce odzyskać wolność, musi poddać się zasadom panują-
cym w miejscu, w którym została przeznaczona na śmierć.

Czas Żniw jest dziełem wyjątkowym. Samantha Shannon to młoda pi-
sarka o ogromnych ambicjach i imponującej wyobraźni, która w swej
debiutanckiej powieści stworzyła niezwykle sugestywną i inteligentnie
skonstruowaną wizję świata.

Przyznam szczerze, że nie byłam przekonana co do tej książki. Nigdy nie czytałam czegoś o podobnej tematyce i trochę bałam się, że książka nie trafi w moje gusta czytelnicze. Postanowiłam jednak zaryzykować i dać szansę tej młodej autorce. Nie lubię zamykać się tylko w znanych gatunkach i z chęcią poznaje coś nowego. Czas żniw okazał się świetną okazją do poszerzenia moich czytelniczych horyzontów. Teraz jest mi strasznie wstyd, że na samym początku nie byłam do niej pozytywnie nastawiona, ponieważ powieść okazała się FANTASTYCZNA i trafia na półkę z moimi ulubionymi książkami. Zanim jednak poznacie dalszy ciąg moich odczuć związanych z tą pozycją postaram się przybliżyć wam fabułę tej lektury.

Paige Mahoney nie jest zwykłym człowiekiem, jest jasnowidzem. Żyje w świecie gdzie odmienność jest najgorszą zbrodnią, a władze za wszelką cenę próbują ją zlikwidować. Pewnego dnia jej życie całkowicie się zmienia. Zostaje porwana i umieszczona w Oksfordzie - tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od wielu lat skutecznie było ukrywane. Jej opiekunem zostaje tajemniczy Naczelnik. Paige nie wie jakie ma wobec niej zamiary i dlaczego zaczyna ją traktować zupełnie inaczej niż innych jasnowidzów. Dziewczyna stara się zbytnio nie narażać, ale od samego początku planuje ucieczkę.

Autorka od samego początku wrzuca nas na głęboką wodę i wprowadza w stworzony przez siebie świat. Nie będę ukrywać, że początek okazał się dla mnie niezwykle trudny i ciężko było mi się zorientować o co w tym wszystkim chodzi. Samantha Shannon często używa trudnych słów, które najpierw sprawiają pewną trudność. Przez pierwsze strony czytałam tę powieść co chwilę zaglądając do słowniczka umieszczonego z tyłu, ale gdy powoli oswajałam się z tym wszystkim książka niezwykle mnie wciągnęła. Świat stworzony przez autorkę okazał się niezwykle ciekawy i gdy w pełni się w niego zagłębiłam nie mogłam tak po prostu się z niego wydostać. Chociaż książka posiada wiele stron czyta się ją niezwykle szybko. Przyznam się wam, że ja tej książki nie przeczytałam... Ja ją połknęłam w całości, a gdy doszłam do ostatniego rozdziału nie mogłam uwierzyć, że to koniec. Tak trudno było mi się rozstać z bohaterami, że postanowiłam odnaleźć moje ulubione momenty i przeczytać je jeszcze raz.

Książka jest dopracowana w stu procentach i wszystko idealnie do siebie pasuje. Jest w niej wiele wątków, które łączą się w intrygującą historię. Widać, że autorka włożyła w swoją pracę całe serce i stworzyła naprawdę świetną powieść, która zyskała wielu fanów na całym świecie. Podziwiam panią Shannon za niezwykłą wyobraźnię i ciekawy styl. Naprawdę trudno jest mi uwierzyć, że jest to debiutancka powieść tej autorki i życzę każdemu pisarzowi tak udanego początku kariery. Moim zdaniem ta lektura po prostu nie posiada żadnych wad, a jej zalety mogłabym wymieniać w nieskończoność. Tak dobrej książki nie czytałam już dawno.

Bohaterowie są niezwykle dobrze opisani i możemy doskonale ich poznać. Niezwykle barwne postacie w połączeniu z pełną zdarzeń akcją tworzą idealną pozycję dla miłośników literatury. Paige Mahoney jest odważna i lubi nowe wyzwania. Podejmuje rozsądne dezycje i ma świetne poczucie humoru. Tak dobrze wykreowanych bohaterów brakuje w wielu książkach. Za to Naczelnik... Po prostu go uwielbiam. Każdy dialog, w którym bierze udział czytałam z zapartym tchem i ciągle chciałam więcej. Zdecydowanie jest to moja ulubiona postać w tej powieści i to właśnie za nim najbardziej będę tęsknić.

Powieść w jednej chwili wzrusza, natomiast w drugiej doprowadza do śmiechu. Często zaskakuje i dostarcza mnóstwo rozrywki. Koniecznie musicie przeczytać Czas żniw. Jeśli jeszcze nie macie go na swojej półce to zachęcam do jak najszybszego zakupu. Muszę was ostrzec. Jeśli macie coś bardzo pilnego do zrobienia to najpierw zakończcie wszystkie ważne czynności, ponieważ ta KSIĄŻKA UZALEŻNIA. Ja ze swojej strony mogę tylko dodać, że z niecierpliwością czekam na pojawienie się drugiej części. Koniecznie muszę poznać dalsze losy bohaterów.

Za książkę dziękuję wydawnictwu SQN !

wtorek, 19 sierpnia 2014

"RECEPTA NA MIŁOŚĆ" - PAULA ROC

Tytuł: Recepta na miłość
Tytuł oryginału: Nits de guardia
Autor: Paula Roc
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 256

Tętniące emocjami życie
barcelońskich lekarzy.

Magda przeprowadza się do Barcelony, aby uciec od dręczące-
go ją poczucia winy i rozpocząć nowe życie. Juan nie ma odwagi
ani rzucić znienawidzonych studiów, ani wyznać Magdzie, że ją
kocha. A Magda lekkomyślnie traci głowę dla mało odpowiedzial-
nego Roia...

Młodzi stażyści w dramatycznych okolicznościach poznają spe-
cyfikę zawodu lekarza. Są jednak rzeczy trudniejsze nawet od
beznadziejnych medycznych przypadków. Powikłane relacje, ro-
dzinne tajemnice, kryzys powołania, intrygi współpracowników
i tragiczne konsekwencje zakazanego romansu...

Nigdy nie wyleczysz się z tej książki!

Od razu przeniosłam się do pięknej Barcelony i zatopiłam
w zawodowo-rodzinnych perypetiach młodych lekarzy,
tak sugestywnie przedstawionych przez autorkę. Powikłane
losy Magdy i Juana pokazują, że zawsze warto walczyć
o siebie i własne marzenia.
KATARZYNA BUJAKIEWICZ
gwiazda serialu "Lekarze"

Muszę przyznać, że często oglądam seriale, w których pokazana jest praca w szpitalu, a także relacje jakie panują między lekarzami. Bardzo lubię się przy nich odprężyć dlatego pomyślałam, że mogłabym spróbować przeczytać coś o podobnej tematyce. Wybrałam Receptę na miłość, ponieważ opis wydawał mi się dosyć ciekawy, a okładka zachęcała do wzięcia książki w ręce.

Powieść opowiada o młodych stażystach, którzy odbywają praktyki w jednym z barcelońskich szpitali. Na początku poznajemy Magdę, która przyjechała do Barcelony, aby uciec od poczucia winy, które ciągle ją dręczy. Nie może pogodzić się ze stratą przyjaciółki, której nie potrafiła pomóc. Ma nadzieję, że dzięki pracy w szpitalu zapomni o problemach i uda jej się rozpocząć nowe życie. Tymczasem Juan zastanawia się nad rzuceniem studiów, których szczerze nienawidzi, ale nie ma odwagi tego zrobić. Nie potrafi również wyznać Magdzie, że się w niej zakochał... Czy Juan zbierze w sobie dość siły, aby porozmawiać z dziewczyną, która mu się podoba i wyznać jej co czuje?

Historia idealnie pokazuje ludzkie problemy, które mogą spotkać każdego z nas. Skłania czytelnika do refleksji nad tym co dzieje się w życiu głównych bohaterów. W końcu angażujemy się tak bardzo, że zastanawiamy się co sami zrobilibyśmy w podobnej sytuacji. Obok tej książki nie można przejść obojętnie. Momentami wzruszająca, niekiedy sprawia, że na naszej twarzy pojawia się uśmiech. Młodzi lekarze zmagają się z wieloma trudnymi sytuacjami jakie zdarzają im się w pracy i uczą się jak sobie z nimi radzić. Jednak najtrudniejsze dla nich są relacje między nimi, a rodziną i przyjaciółmi.

Autorka stworzyła bardzo rzeczywistych bohaterów. Momentami wydawało mi się, że mogłabym ich spotkać na ulicy. Problemy, które poruszyła pani Paula Roc w swojej powieści zdarzają się naprawdę. Czytając Receptę na miłość możemy nauczyć się je rozwiązywać. Główni bohaterowie od pierwszych stron przypadli mi do gustu i zdobyli moją sympatię. Gdy kończyłam czytać tę książkę ciężko było mi się z nimi rozstać. Każdy rozdział był pokazany z perspektywy innej postaci dzięki czemu mogłam je lepiej poznać. Cieszę się, że autorka przedstawiła lekarzy jako zwykłych ludzi, którzy codziennie zmagają się z wieloma problemami. Pokazała, że w ich pracy pojawia się wiele dylematów i niejednokrotnie nie wiedzą jaką drogę wybrać.

Akcja jest dosyć szybka, a autorka cały czas stara się dostarczyć czytelnikowi nowych i ciekawych wrażeń. Paula Roc posługuje się prostym językiem, który czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Książkę przeczytałam w jeden dzień, ponieważ była naprawdę ciekawa. Chociaż było już późno i powinnam kłaść się spać nie mogłam tak po prostu odłożyć tej powieści. Musiałam dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy moich ulubionych bohaterów. Muszę przyznać, że autorka zaskoczyła mnie zakończeniem książki, ale bardzo się z tego powodu cieszę.

Powieść jest lekka, przyjemna i idealnie nadaje się na chwilę odpoczynku po ciężkim dniu. Trochę szkoda, że była taka krótka. Po przeczytaniu czułam pewien niedosyt i chciałam więcej. Polecam tę książkę wszystkim, którzy tak jak ja oglądają seriale o lekarzach i po prostu lubią podobne klimaty, ale również tym, którzy mają ochotę poczytać o ludzkim życiu i codziennych problemach. Jestem pewna, że ta powieść pozwoli niektórym czytelnikom odnaleźć się w trudnej sytuacji, a także nauczy, że warto walczyć o swoje marzenia i nigdy się nie poddawać.

Za książkę dziękuję wydawnictwu SQN !

niedziela, 17 sierpnia 2014

"HISTORIA PEWNEJ DZIEWCZYNY" - LINDSEY KELK

Tytuł: Historia pewnej dziewczyny
Tytuł oryginału: About a girl
Autor: Lindsey Kelk
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 448

Straciłam pracę. Straciłam miłość mojego życia.
Matka się do mnie nie odzywa.
Przyjaciółka jest na mnie nieziemsko wkurzona.
A współlokatorka prawdopodobnie wyrzuciła mnie
już z domu.
Wszystko poszło nie tak.

Tess Brookes wszystko miała precyzyjnie zaplanowane. Ale kiedy plan się
sypie, jest zmuszona ułożyć sobie życie od nowa...
Po przypadkowo odebranym telefonie do jej współlokatorki, Vanessy, uzna-
je, że skoro bycie Tess nie wychodzi jej zbyt dobrze, to mogłaby spróbować
być Vanessą. Nie mając nic do stracenia, przyjmuje zlecenie na sesję zdję-
ciową na Hawajach - jest fotografem amatorem, więc co w tym trudnego?
Wkrótce jednak Tess wpada w poważne tarapaty. A współpracujący z nią
zabójczo przystojny dziennikarz, który jasno daje do zrozumienia, jakie ma
wobec niej zamiary, okazuje się egoistycznym potworem. Daleko od domu
i z cudzą tożsamością, Tess musi zdecydować: walczyć czy przyznać się
i uciekać...

Lindsey Kelk to autorka, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, ale wcale nie zniechęciło mnie to do zapoznania się z tą książką. Bardzo lubię poznawać nowych autorów i ich dzieła, ponieważ nigdy nie wiadomo na jak dobrą powieść możemy trafić. Miałam nadzieję na lekką, przyjemną i zabawną powieść i muszę wam szczerze powiedzieć, że ani trochę się nie zawiodłam. Zanim jednak przejdziemy do moich odczuć wobec tej książki postaram się przybliżyć wam jej fabułę.

Znacie to uczucie kiedy wasz idealnie dopracowany plan w jednej chwili się sypie i wszystko nie idzie po waszej myśli? Jeśli tak, to możecie sobie wyobrazić jak musiała czuć się Tess Brookes gdy nieszczęścia spadały na nią jedno po drugim. Najpierw straciła pracę, potem miłość swojego życia, a na koniec pokłóciła się z matką i najlepszą przyjaciółką. Do tego jej nieznośna współlokatorka Vanessa ciągle utrudniała jej życie. Główna bohaterka stwierdziła, że skoro bycie sobą kompletnie jej nie wychodzi to może na jakiś czas stać się kimś innym. Dlatego Tess zaczyna udawać Vanessę i wyjeżdża na Hawaje gdzie dostaję pracę jako fotograf. Podczas pracy poznaje zabójczo przystojnego dziennikarza, ale Tess nigdy nie umówiłaby się z mężczyzną, którego dopiero co poznała. Ale przecież teraz jest Vanessą...

Książka spodobała mi się po pierwszych kilku stronach. Język jakim posługiwała się autorka był niezwykle prosty i przyjemnie czytało się każdy rozdział. Powieść po prostu pochłonęłam w niecałe dwa dni, gdyż okazała się naprawdę lekka i nie wymagająca wiele wysiłku od czytelnika. Powieść Lindsey Kelk jest idealna na wakacje, dłuższą podróż czy gorszy dzień. Autorka umie rozbawić czytelnika i sprawić, że zapomnisz o wszystkich swoich problemach. Czytając tę książkę niejednokrotnie nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Świetne dialogi pełne humoru to coś co naprawdę sprawia, że dzień wydaje się lepszy. Akcja była szybka, a autorka zadbała, żeby ani na chwilę czytelnikowi nie zabrakło rozrywki. Historia pewnej dziewczyny to powieść zawierająca mnóstwo zwrotów akcji i wiele przygód głównej bohaterki.

Tess okazała się osobą niezwykle wesołą, pełną poczucia humoru i troszkę zwariowaną, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tak naprawdę ani razu nie mogłam być na sto procent pewna co wpadnie do głowy głównej bohaterce i jaką podejmie decyzję. Niejednokrotnie jej zachowanie było lekkomyślne, ale właśnie za to najbardziej ją polubiłam. Charaktery bohaterów może nie były jakoś specjalnie dopracowane, ale z pewnością każdy z nich zapadnie mi na długo w pamięć.

Każdy czasem potrzebuje książki, która pozwoli mu się oderwać od rzeczywistości. Historia pewnej dziewczyny z pewnością do takich należy, a do tego poprawi wam humor. Ja na pewno polecę ją mojej siostrze, która zdecydowanie lubi takie klimaty. Jestem przekonana na sto procent, że jej się spodoba i myślę, że wam również przypadnie do gustu. Okładka tej powieści jest ładna i idealnie do niej pasuje. Gorąco zachęcam was do zapoznania się z twórczością tej autorki, bo z pewnością jej dzieło jest godne waszej uwagi.

Za książkę dziękuję wydawnictwu ZYSK I S-KA !

środa, 13 sierpnia 2014

"NIE OGLĄDAJ SIĘ" - KARIN FOSSUM

Tytuł: Nie oglądaj się
Tytuł oryginału: Se deg ikke tilbake
Cykl: Konrad Sejer
Autor: Karin Fossum
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 296

W małym, cichym norweskim miasteczku, w którym życie płynie spokojnym
torem i wszyscy znają sekrety swoich sąsiadów, ginie kilkuletnia dziew-
czynka. Dzień później policja znajduje zwłoki młodej dziewczyny Annie.
Do obydwu spraw wyznaczeni zostają doświadczony inspektor Konrad Sejer
i jego energiczny pomocnik Jacob Skarre, których czeka niezwykle trudne
zadanie. Muszą rozszyfrować skomplikowane relacje między Annie a jej ro-
dziną i znajomymi. Tylko w ten sposób poznają tajemnicę, którą znała ofiara,
a przy okazji zupełnie nieświadomie odkryją coś znacznie więcej niż tylko
ślad zabójcy...

"Kryminały Norweżki Karin Fossum, jedne z najlepszych powstających
obecnie w Europie, są tak dobre, że gdybym miał wybierać pomiędzy nią
a takimi mistrzami jak Mankell i Rankin - wahałbym się długo. Wyobraźcie
sobie Państwo głębię i psychologiczną pieczołowitość Patricii Highsmith
skąpaną w oświetlającym każdy zakamarek białym świetle długiego pół-
nocnego dnia. Wyobraźcie sobie bohaterów z norweskich odludzi, oszczęd-
nych w słowach i gestach, ale kipiących od ukrytych emocji. Wyobraźcie
sobie chudego i wysokiego, siwego jak gołąbek małomiasteczkowego glinę
Konrada Sejera, uosobienie spokoju i opanowania, wiecznie zmartwionego
złymi wiadomościami.
Obowiązkowa lektura dla miłośników gatunku".
Zygmunt Miłoszewski

Wkrótce ukaże się kolejna powieść z Konradem Sejerem -
Kto się boi dzikiej bestii.

Nie oglądaj się to już kolejna książka Karin Fossum jaką miałam przyjemność czytać. Lubię tę autorkę za jej styl i lekkość z jaką pisze. Jej powieści czyta się z wielką łatwością i szybkością. Autorka często zagłębia się w umysły bohaterów - zarówno tych dobrych jak i złych - i pokazuje co może skłonić człowieka do popełnienia zbrodni. Może najpierw jednak trochę o fabule tej powieści.

W małym miasteczku policja znajduje zwłoki młodej dziewczyny. Do sprawy zostają wyznaczeni Konrad Sejer i jego pomocnik Jakub Skarre. Inspektor stara się rozwikłać zagadkę, ale wciąż czuje, że coś mu umyka. Sejer musi bliżej przyjrzeć się relacjom jakie łączyły zamordowaną z jej rodziną i znajomymi. Czy uda mu się odkryć kto stoi za morderstwem młodej Annie?

Jak zwykle Karin Fossum udało się stworzyć ciekawą fabułę i dziecinnie proste rozwiązanie. Właśnie dlatego tak ciężko wpaść na jakikolwiek ślad zabójcy. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i cieszę się, że autorka potrafiła mnie czymś zaskoczyć. Choć powieści tej pisarki nie są zbyt długie to zawierają w sobie wszystko co powinien mieć dobry kryminał. Dodatkowo pani Fossum wymyśla takie sprawy, które mogłyby zdarzyć się gdziekolwiek. Postacie są bardzo rzeczywiste.

Akcja jest wolna, ale niezwykle ciekawa. W książce nie znajdziemy pościgów, strzelanin, ani żadnych podobnych zdarzeń, ale mimo to powieść nie jest nudna. Autorka powoli i doskonale wszystko tłumaczy, pokazuje motywy, a także skupia się na szczegółach. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej wciągałam się w tę książkę i nie mogłam się od niej oderwać. Zdecydowanie jest to powieść na jeden wieczór. Gdy zaczniecie czytać, nie będziecie mogli przestać.

Bardzo lubię bohaterów, którzy występują w tej książce. Konrad Sejer i Jakub Skarre tworzą niesamowity duet i świetnie się razem dogadują. Uwielbiam czytać ich dialogi i częste przekomarzanie się. Karin Fossum pozwoliła mi doskonale ich poznać i czułam się tak jakbym znała ich od wielu lat. Mogłam dowiedzieć się co czują i jak w ich głowach powoli wyłania się rozwiązanie zagadki. Nie oglądaj się ma ciekawą okładkę, która może przyciągnąć wzrok wielu osób.

Wiem, że recenzja jest dosyć krótka, ale o książkach tej autorki nie można zbyt wiele napisać. Po prostu trzeba je przeczytać. Jej styl jest naprawdę lekki i przyjemny. Jej powieści czyta się z łatwością. Jeśli skusicie się na choć jedną książkę pani Fossum, pewnie sięgniecie również po kolejne. Zachęcam was do zapoznania się z twórczością tej autorki.

CYKL KONRAD SEJER:
Oko Ewy
Nie oglądaj się
Utracona

niedziela, 10 sierpnia 2014

"NIEZGODNA" - VERONICA ROTH

Tytuł: Niezgodna
Tytuł oryginału: Divergent
Cykl: Niezgodna
Autor: Veronica Roth
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 352

NIEZGODNA
Największy fenomen popularności po IGRZYSKACH ŚMIERCI
Na listach bestsellerów "New York Timesa":
12 tygodni na 1. miejscu!
64 tygodnie na 2. i 3. miejscu!
135 tygodni w Top 10!

NIEZGODNA, ZBUNTOWANA i od października 2013
wydany w 2 000 000 egzemplarzy tom 3 (Allegiant)
biją wszelkie rekordy sprzedaży.
Miliony fanów niecierpliwie czekają na ekranizację
NIEZGODNEJ z Shailene Woodley, Theo Jamesem
i Kate Winslet (marzec 2014).

Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga),
Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość)
to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo
zbudowane na ruinach Chicago.
Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji,
a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję.
Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego
i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji,
jest niezgodny - i musi być wyeliminowany...

Szesnastoletnia Beatrice dokonuje wyboru, który zaskoczy wszystkich,
nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by jako Tris
stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną.
Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi
najgłębszymi lękami, nauczyć się ufać innym nowicjuszom
i przekonać się, czy w nowym życiu, jakie wybrała, jest miejsce na miłość.

Tymczasem wybucha krwawa walka między frakcjami.
A Tris ma tajemnicę, której musi strzec przed wszystkimi, bo wie,
że jej odkrycie oznacza dla niej śmierć...

Myślę, że większość z was miała już okazję czytać książkę pod tytułem Niezgodna. Wstyd się przyznać, ale ja sięgnęłam po nią dopiero całkiem niedawno. Przynajmniej udało mi się ją upolować w bardzo niskiej cenie bo kosztowała niecałe dziesięć złotych. Nie mogłam przejść obojętnie obok takiej promocji i przytargałam Niezgodną do domu. Powieść zaciekawiła mnie już wcześniej, ale jakoś nigdy nie było okazji by po nią sięgnąć. Wiele osób porównywało ją do Igrzysk śmierci, które bardzo mi się podobały, dlatego miałam nadzieję, że ta lektura również przypadnie mi do gustu. Może jednak najpierw napiszę coś o fabule tej książki, dla tych którzy jeszcze jakimś cudem nie wiedzą o czym jest Niezgodna.

Główna bohaterka - Beatrice żyje w świecie, który podzielony jest na pięć frakcji: Altruizm, Nieustraszoność, Erudycję, Prawość i Serdeczność. Wraz z jej szesnastymi urodzinami musi dokonać wyboru do jakiej frakcji chce należeć. Niestety test, który miał pomóc jej w wyborze nie poszedł po jej myśli. Okazało się, że Beatrice jest Niezgodna i łączy cechy kilku frakcji. Co wybierze główna bohaterka? Czy zostawi rodzinę i pójdzie za głosem serca?

Niezgodna wciągnęła mnie od samego początku. Jest to książka, którą niezwykle łatwo się czyta, a spędzony z nią czas ucieka nie wiadomo kiedy. Zaczynając czytać tę powieść nie sądziłam, że tak szybko ją skończę. Po prostu przewracałam kolejne kartki, gdy nagle zorientowałam się, że moja przygoda z tymi bohaterami dobiega końca. Akcja toczy się bardzo szybko, a w każdym rozdziale naprawdę wiele się dzieje i nie ma czasu na nudę. Książka potrafi niejednokrotnie zadziwić, ale również niestety czasami jest bardzo przewidywalna.

Niezwykle spodobał mi się pomysł autorki na tę książkę. Próbowałam zastanowić się do jakiej frakcji mogłabym sama należeć i muszę przyznać, że bardzo ciężko byłoby mi wybrać pomiędzy pięcioma frakcjami. Veronica Roth miała ciekawą wizję świata i doskonale ją wykorzystała. Może nie jest to jakoś specjalnie ambitna lektura, ale nadaje się na odpoczynek po ciężkim dniu. Niezgodna nie wymaga większego wysiłku i jest napisana bardzo przyjemnym i lekkim językiem.

Oczywiście bardzo polubiłam głównych bohaterów. Nie byłabym sobą gdybym nie obdarzyła sympatią Cztery, który okazał się naprawdę fantastyczny. Gdy czytałam sceny z jego udziałem uśmiech sam pojawiał się na mojej twarzy. Chyba mam słabość do takich bohaterów, ale nic na to nie poradzę. Jeszcze jak wyobrażę sobie Theo James'a w roli Cztery to dech w piersi zapiera. On jest taki przystojny! Dobra, odbiegłam od tematu. Może wróćmy do książki. Beatrice również okazała się ciekawą postacią, jednak trochę przeszkadzała mi ta jej doskonała metamorfoza kiedy z szarej myszki zamieniła się w Nieustraszoną. Było to dosyć mocno przerysowane, ale po jakimś czasie można się do tego przyzwyczaić.

Muszę przyznać, że dzięki tej książce moja siostra w końcu coś przeczytała. Nie ukrywam, że nie za bardzo przepada za książkami i ciężko jest mi ją namówić na cokolwiek, ale po wielu próbach w końcu mi się udało. Niezgodna bardzo jej się podobała i już nie może się doczekać kiedy przeczyta kolejną część. Byłam tym nieco zdziwiona, bo sądziłam, że ta powieść raczej nie przypadnie jej do gustu, ale jak widać czasami moja siostra mnie jeszcze czymś zaskakuje. Mam nadzieję, że niedługo znowu uda mi się ją namówić do czytania.

Strasznie podoba mi się okładka tej powieści i zdecydowanie trafia na listę moich ulubionych. Pięknie prezentuje się na mojej półce, a to jest chyba dla mnie najważniejsze. Teraz muszę tylko dorwać w swoje łapki Zbuntowaną, żeby poznać dalsze losy bohaterów tej książki. Wprost nie mogę się doczekać. Podsumowując, Niezgodna nie jest książką dla osób, które szukają czegoś ambitnego, ale z pewnością spodoba się tym, którzy mają ochotę na chwilę oderwać się od rzeczywistości i odprężyć się po ciężkim dniu.

CYKL NIEZGODNA:
Niezgodna
Zbuntowana
Wierna

czwartek, 7 sierpnia 2014

"KTO SIĘ BOI DZIKIEJ BESTII" - KARIN FOSSUM

Tytuł: Kto się boi dzikiej bestii
Tytuł oryginału: Den som frykter ulven
Cykl: Konrad Sejer
Autor: Karin Fossum
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 264

Inspektor Konrad Sejer prowadzi dwie dziwnie ze sobą powiązane sprawy.
Pierwsza dotyczy zabójstwa samotnie mieszkającej staruszki. Na miejscu
zbrodni dwunastoletni Kannick widział Errkiego Jorhmę, lokalnego świra
i uciekiniera ze szpitala psychiatrycznego. Mężczyznę prześladują krwa-
we koszmary oraz Głos każący mu robić różne rzeczy... Sprawy kom-
plikują się jednak, gdy następnego dnia dochodzi do porwania podczas
napadu na bank. Morderca przemieni się w ofiarę, ofiara w mordercę
- niełatwo będzie Sejerowi rozwikłać tę zagadkę, bo w norweskim mia-
steczku nic nie jest takie, jak się na pozór wydaje.

Fossum doskonale łączy wątki kryminalne z psychologicznymi, czerpiąc
z doświadczeń pracy w szpitalu psychiatrycznym. Zbrodnia nie jest u niej
niczym spektakularnym, wynika z ludzkich lęków i fobii. Autorka potrafi
wczuć się w psychikę zbrodniarza i wniknąć w ludzkie słabości, tworząc
przy okazji swoiste studium zamkniętych społeczności.

Poznaj również przygody inspektora Sejera z pierwszej książki
w serii Fossum Nie oglądaj się.

Halldis Horn została zamordowana na progu własnego domu. Na miejscu zbrodni widziano Errkiego, który uciekł z zakładu dla obłąkanych. Wszyscy są przekonani, że to właśnie on stoi za zabójstwem starszej pani. Wątpliwości ma tylko Sara, psycholog chłopca. Następnego dnia niejaki Morgan napada na bank, a jego zakładnikiem zostaje nie kto inny, ale Errki. Czy Konrad Sejer odnajdzie umysłowo chorego chłopca?

Nie ukrywam, że bardzo lubię książki Karin Fossum i z chęcią po nie sięgam. Autorka ma w swoich powieściach coś takiego, co skutecznie mnie przyciąga i nie umiem się oprzeć jej kolejnym dziełom. Choć jej książki są dosyć krótkie to zawierają wszystko co kocham w kryminałach. Karin Fossum uwielbiam za jej podejście do bohaterów. Autorka bardzo dobrze umie przekazać co czują zarówno sprawcy jak i ofiary. Możemy dowiedzieć się co kieruje człowieka do popełnienia zbrodni i jak radzi sobie z własnym sumieniem. Myślę, że jest to największa zaleta tej pisarki.

Karin Fossum po raz kolejny miała ciekawy pomysł na fabułę i myślę, że dobrze go wykorzystała. Rozwiązanie zagadki okazuje się dziecinnie proste i właśnie dlatego ciężko jest zgadnąć kto stoi za morderstwem. Początkowo najłatwiej jest po prostu uwierzyć w winę Errkiego, ale gdy przyjrzymy się dokładniej okazuje się, że to wcale nie on stoi za zabójstwem Halldis Horn.

Akcja jest dosyć wolna, ale bardzo ciekawa. Może nie jest to mrożący krew w żyłach kryminał, ale mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Choć jeśli lubicie coś bardziej podchodzącego w thrillery i sensacje to wydaje mi się, że twórczość Karin Fossum nie do końca wam się spodoba. Autorka ma wyjątkowy styl, który jednych zachwyci, a drugich znudzi i myślę, że sami powinniście przekonać się czy książki tej pisarki przypadną wam do gustu.

Muszę przyznać, że okładka książki ani trochę mi się nie podoba. Uważam niestety, że jest okropna i nie wiem jak ktoś mógł coś takiego wymyślić. Z pewnością okładka tej powieści nie stanie się moją ulubioną. Myślę, że jest to dosyć duży minus tej książki, ponieważ wiele osób ocenia lektury po okładkach i muszę przyznać, że ja sama tak robię. Przez nieudaną szatę graficzną wielu czytelników może po prostu zrezygnować z czytania danej książki.

CYKL KONRAD SEJER:
Oko Ewy
Kto się boi dzikiej bestii
Utracona